Co zrobić aby domowym sposobem można było przyspieszyć porost włosów? 2020-05-29 17:24:05; jak można zrobić sos do spagetti domowym sposobem 2009-03-19 15:47:58; Czy można to jakimś domowym sposobem zrobić? 2010-09-26 20:17:35; Strasznie boli mnie ucho i mam zapchane.Co mam zrobić z tym jakimś domowym sposobem? 2020-05-28 15:52:00

Mnie zadziwiło to parę lat temu – pomyślałam wówczas, że skoro ludzie robią własne jogurty, pieką domowy chleb i osobiście kiszą ogórki, to dlaczego nie mogą sami tworzyć domowych kosmetyków? Przecież to, co leży na sklepowych półkach, prezentuje wartość co najmniej kontrowersyjną. Takie na przykład mydło: podstawa. “Must have” każdego domu, zazwyczaj mamy go kilka kostek. Wytwarzane na bazie tłuszczów zwierzęcych, utwardzane i wybielane, okradzione z naturalnej gliceryny, którą oddziela się w procesie produkcji tak, aby wzbogacać nią inne kosmetyki. To nie brzmi dobrze… Mydlanego honoru nie ratują nawet kostki dla niemowląt – uważnie przeglądając długi po horyzont regał z tymi kosmetykami, załamałam ręce. Pozostają eko-mydełka naturalne, które są w porządku pod jednym warunkiem – jeśli kogoś na nie stać. A ja na przykład lubię mieć dużo i nie płakać nad każdą kończącą się kostką – postanowiłam więc wziąć sprawę w swoje ręce. Mydła oliwkowe Mydło to podstępna bestia: z jednej strony łatwo je zrobić: wystarczy trzymać się przepisu i sprawnie przeprowadzić produkcję. Z drugiej jednak stworzenie własnej receptury wymaga mnóstwo wiedzy i praktyki, a i wówczas zdarza się, że coś idzie nie tak i długo trzeba szukać przyczyn porażki. Na początek najłatwiej po prostu podążać za recepturą, stopniowo wgłębiając się w jej szczegóły. Dlatego zaczniemy od najprostszego przepisu, bez żadnych szaleństw i kosztownych akcesoriów – żeby udowodnić, że każdy może. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Z góry uprzedzę pytania o wodorotlenek w naszym naturalnym mydełku: musi być. Zmydlanie tłuszczu jest procesem chemicznym, do którego NaOH jest po prostu konieczny. Aby otrzymać ług używano kiedyś wody mieszanej z popiołem, specyficznie przygotowana jest bowiem mieszaniną silnie zasadową. Trudniej jest jednak kontrolować jej ph i aby jej używać trzeba być bardzo uważnym i doświadczonym. Czysty NaOH rozwiązuje ten problem, wchodząc w reakcję z fazą olejową dezaktywuje się i nie jest szkodliwy w końcowym produkcie. Potrzebne nam więc będą: 1000 g. (ponad litr) wytłoków z oliwek (hasło “wytłoki” jest tu bardzo ważne, nie wystarczy żadna oliwa virgin – tylko „olive pomace”),127 g. wodorotlenku sodu – NaOH (do kupienia w sklepach z odczynnikami i w hurtowniach chemicznych, sprzedawany w kilogramowych opakowaniach),380 ml. zimnej wody destylowanej (można dostać na stacjach benzynowych, warto uprzednio wstawić do lodówki), oraz akcesoria: 1 para gumowych rękawic,okularki ochronne,ubranie, do którego nie żywimy sentymentu lub fartuch na wierzch,stary ręcznik,waga kuchenna,szklany dzbanek lub zwykły słoik do rozrabiania wodorotlenku,plastikowy kubeczek bądź mały słoik do odmierzania wodorotlenku,blender lub drewniana łyżka,termometr kuchenny,stary garnek ze stali nierdzewnej,foremka (najlepiej drewniana lub silikonowa; może być umyty, dwulitrowy karton po napoju z obciętą górą. Najpierw wdzianko! Początkiem naszej pracy jest zawsze założenie rękawic ochronnych. Maruderom posłużę przykładem z autopsji: spalonym na czarno stołem kuchennym, zniszczonymi panelami i odzieżą z dziurami o czarnych obwódkach. Zawsze może nam się coś wysypać lub wylać, i jeśli nie trafi na nasze gołe dłonie, straty będą do odrobienia. To samo tyczy się oczu, które również przydadzą nam się na później. Zapobiegliwi mogą też zabezpieczyć miejsce pracy kawałkiem ceraty lub kartonu, pamiętając jedynie o stabilności powierzchni. Wyganiamy z pomieszczenia dzieci, zwierzęta i niesubordynowanych dorosłych, tłumacząc to naszym i ich bezpieczeństwem. Na wszelki wypadek. Faza ługowa Następnie spryciarsko przygotowujemy fazę ługową. Gorący ług długo stygnie, więc zajmujemy się nim na początku, żeby później nie tracić czasu na czekanie, aż osiągnie odpowiednią temperaturę. W tym celu ustawiamy równiutko kuchenną wagę, stawiamy na niej naczynko do odmierzania, włączamy urządzenie i uzyskawszy na ekranie znak zera, nasypujemy 127 g. NaOH. Robimy to uważnie, nie gubiąc żadnego żrącego ziarenka. Ten sam manewr wykonujemy z wodą, odmierzając do dzbanka dokładnie 380 ml. cieczy. Upewniając się, że dzbanek stoi stabilnie, powoli wsypujemy wodorotlenek do wody, mieszając miksturę łyżką. ZAWSZE robimy to w podanej kolejności: NaOH do wody. W trakcie tej czynności wydzieli się dużo ciepła, woda stanie się gorąca. Delikatnie umieszczamy w ługu termometr i odstawiamy w bezpiecznym miejscu. Jeżeli zależy nam na czasie a mamy pewność co do swojego dzbanka, możemy umieścić go w zlewie z chłodną wodą, mieszanina ostygnie szybciej. Choć to wszystko brzmi groźnie, w rzeczywistości niczym nie różni się od gotowania gorących potraw. Po prostu trzeba uważać, aby odbywało się bezpiecznie. Musimy jednak pamiętać, żeby w doborze mydlanych akcesoriów pominąć te wykonane z aluminium. Wszystko co ma kontakt z ługiem musi być szklane, drewniane lub ze stali nierdzewnej. Faza olejowa Ług stygnie gdzieś na uboczu, czekając na temperaturę ok 40 stopni Celsjusza, a my tymczasem przygotowujemy olej. Odmierzamy dokładnie 1000 g. oliwkowych wytłoków i przekładając garnek na kuchenkę, podgrzewamy je do ok 40 stopni. Źródła podają różnie, ale w istocie temperatury obu faz nie muszą być identyczne – w przedziale między 37 a 45 stopni Celsjusza wszystko odbędzie się jak należy. Chodzi o to, aby zarówno ług jak i oleje były w możliwie najbliższej sobie temperaturze. Mieszanie Osiągnąwszy odpowiednie wskaźniki na termometrze przystępujemy do łączenia obu faz. Powolutku, cienką strużką wlewamy ług do oleju, mieszając całość drewnianą łyżką. Możemy oczywiście zrobić to sami, trzymając dzbanek w jednym a łyżkę w drugim ręku, ale łatwiej jest zatrudnić do tego pomocną dłoń (ubrawszy ją wcześniej w rękawice i okularki). Kiedy w garnku znajdzie się już cała zawartość dzbanka, odpalamy blender. Z absolutnego braku elektrycznego sprzętu możemy od biedy dalej mieszać łyżką, co jednak w przypadku tej receptury zdecydowanie odradzam (zajmie nam milion lat i niekoniecznie wróży powodzenie). Miksujemy dokładnie, mieszając równomiernie blenderem. Stopniowo żółta ciecz przekształca się w kremowy budyń, na który nadal musimy uważać, bo jest silnie kaustyczny. Zdecydowanie niedobrym pomysłem jest teraz podnoszenie blendera w trakcie pracy – fala żrącego budyniu narobi nam dużych i niepotrzebnych szkód. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji – możemy „pisać” po powierzchni skapującą z blendera strużką. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Przekładanie do formy Gotową masę przelewamy do przygotowanej foremki. Jeśli zdążyła zamienić się w gęsty budyń, pomagamy sobie łyżką. Następnie szczelnie przykrywamy formę folią spożywczą lub otulamy ręcznikiem w celu zaizolowania jej. Pomoże ciepło pochodzące np. grzejnika, w pobliżu którego postawimy nasze cudo. Warto opatrzyć konstrukcję karteczką z opisem tego co znajduje się w środku – znane są bowiem przypadki wygłodzonych domowników, którzy z entuzjazmem pakowali do buzi łyżkę „pysznie wyglądającego budyniu”, co zazwyczaj kończyło się na pogotowiu. Tymczasem nawet najgłodniejszy (acz świadomy) mąż nie będzie się przecież opychał mydłem. Czekanie Teraz nasz wyrób musi już sobie radzić sam. Przejdzie przez fazę żelową, podczas której stanie się niemal przezroczystą masą, po czym zacznie twardnieć i stawać się jasnym, nieprzezroczystym blokiem. My w tym czasie nie pchamy palców i nie przeszkadzamy w metamorfozach. Krojenie Po ok 24 godzinach (zależy od temeratury i wilgotności powietrza) zaglądamy do mydełka. Jeśli jego powierzchnia jest dość twarda i nieprzezroczysta, możemy przystąpić do krojenia. Przystrajamy się więc w rękawiczki, delikatnie wyjmujemy produkt z formy i kroimy w plastry ciepłym, suchym nożem lub (co osobiście preferuję) metalową szpachelką (do kupienia w każdym budowlanym). Gotowe kosteczki układamy na jakiejś niepotrzebnej tacy, wyściełając ją uprzednio papierem do pieczenia. Wierzch również nakrywamy papierem, żeby owoc naszej pracy się nie zakurzył, i odkładamy do leżakowania na ok. 6 tygodni. Tak pocięte mydło ma bowiem wciąż zbyt wysokie Ph i byłoby silnie drażniące dla skóry. W trakcie leżakowania zmienia ono swój odczyn, stając się coraz twardsze i łagodniejsze dla skóry. Jeśli posiadamy papierki lakmusowe, możemy dokonać porównań. Przeciętne mydełko ma odczyn między 7 a 10 Ph, zdecydowanie odpowiedni dla naszej skóry. Biały osad Tak, biały osad śni się po nocach całym rzeszom drobnych mydlarzy. Może pojawić się na wyleżakowanych mydełkach delikatny biały pyłek pokrywający wierzch kostek. Mówi się o minerałach pochodzących z wody, które gromadzą się na powierzchni mydła. Jest to pasażer niegroźny, stanowi raczej defekt kosmetyczny. Można go zignorować, ściąć cienko brzegi, na których się pojawił lub delikatnie go zetrzeć. I co, trudno było? Oto przed nami dobry kilogram własnoręcznie wyprodukowanego mydła. Dużo piany życzę!

Skropione liście roztworem sody wody wymieszane z płynem do naczyń, oliwą lub szarym mydłem szybko staną się nieatrakcyjne dla kolonii mszyc. Mszyce opryskane takim preparatem umrą. Olej czy mydło dodajemy po to by preparat dłużej pozostawał na roślinie. Mszyce. Jak pozbyć się mszyc? Sprawdzone sposoby na mszyce Od zawsze lubiłam bawić się w szalonego chemika. I równie długo chodził mi po głowie pomysł zrobienia… mydła. Takiego naturalnego, na bazie ulubionych olejów. Ostatnie braki mydeł w sklepie i ich rosnąca cena przeważyły na tym, abym wreszcie własnoręcznie zrobiła mydło. Dzisiaj dzielę się z Wami moim przepisem na naturalne mydło lawendowe na bazie oleju kokosowego. Jak powstaje mydło? Jakimi metodami? Mydło to teoretycznie niezwykle prosta rzecz. Potrzebujemy olejów, wody i wodorotlenku sodu lub potasu. Mydło jest niczym innym jak wynikiem procesu saponifikacji, czyli łączenia substancji silnie zasadowych z kwasami. Substancją zasadową w produkcji mydła jest wodorotlenek sodu (mydła w kostkach) lub wodorotlenek potasu (mydła w płynie). Kwasy zaś to nic innego jak kwasy tłuszczowe, pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, czyli oliwa, masła, oleje, woski. W procesie saponifikacji zasady i kwasów powstaje również gliceryna. Ta miła substancja uboczna powoduje, że mydło aż tak nie wysusza. Gliceryna zatrzymuje wodę w naskórku i nawilża. Mydła w kostkach tworzymy metodą na zimno, czyli łączymy obie fazy (olejowa i wodną), gdy uzyskają około 40 stopni Celsjusza. Mydła tworzone na ciepło to takie, przy których kwasy tłuszczowe podgrzewane są do ponad 60 stopni Celsjusza. Wtedy mydło musi poleżakować czasem nawet kilka tygodni po produkcji. Ja swoją mydlaną przygodę zaczęłam od mydła na bazie oleju kokosowego, robionego metodą na zimno. Mydło wepchałam w małe foremki silikonowe do muffinek. Wyszło bosko! Sprzęt potrzebny do zrobienia mydła Szczęśliwie miałam wszystko w domu i jestem pewna, że i Wy macie w swojej kuchni większość potrzebnego sprzętu do zrobienia mydła. Potrzebujecie odzieży ochronnej, czyli rękawiczek, fartucha, okularów ochronnych i ubrań „na długi rękaw”. Niezbędna będzie również waga i termometr kuchenny. Do tego przyda się zlewka (litrowa) lub słoik / misa z grubego szkła oraz stalowy garnek, miseczka ceramiczna, drewniana łopatka i blender ręczny. I na koniec oczywiście foremki! Spokojnie możecie użyć tych do muffinek, kostek lodu lub keksówki. Ważne, aby formy były silikonowe nie aluminiowe czy teflonowe. Lawendowe mydło naturalne przepis na około 0,5 kg mydła Zanim przejdziemy do właściwego przepisu, chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Wszystkie składniki odmierzamy z zegarmistrzowską precyzją za pomocą wagi kuchennej, nigdy na oko. Wagi produktów nie bez powodu są podane w gramach: litr oleju jest waży mniej niż litr wody. Składniki fazy wodnej: 45 gram wodorotlenku sodu (czystego!), można kupić TUTAJ 175 gram wody destylowanej (nie kranówki, musi być destylowana), kupisz TUTAJ Składniki fazy olejowej: -> 380 g olejów roślinnych bądź zwierzęcych, u mnie konkretnie wyglądało to tak: 280 g oleju kokosowego, ja kupuję TUTAJ 20 g oleju rycynowego, TUTAJ 40 g oleju konopnego, ja używam TEGO 20 g oleju z ogórecznika, mój WYBÓR 20 g oleju z wiesiołka, o TEGO używam Dodatki (dodajemy dopiero po połączeniu faz): 15 kropel witaminy A+E w płynie olejki eteryczne: u mnie lawendowy i rozmarynowy (ale mogą być jakiekolwiek lubisz, ważne, aby były to czyste olejki eteryczne) ozdoby do mydełek: suszona lawenda, suszone pomarańcze, cynamon, kawa – to wszystko zależy od inwencji twórczej. Oczywiście dodatki są opcjonalne. Składniki fazy olejowej – modyfikacje Do tej fazy potrzebujesz 380 gram olejów i maseł. W wersji ekonomicznej użyj jedynie 380 g oliwy z wytłoczyn (pomace, koszt około 11 zł za litr). W wersji „bogatszej” użyj oleju kokosowego – solo lub z innymi olejami. Dla silniejszych właściwości nawilżających do fazy olejowej dodaj masła shea lub z kakaowca (jakieś 40 gram, kosztem części innych olejów). Pozostałe oleje „płynne” – do wyboru, do koloru. Ja użyłam moich ulubionych. Pamiętaj jednak, że piszę tu o olejach, nie olejkach eterycznych! Te dodajemy na końcu i to w ograniczonej ilości. Środki ostrożności przy domowej produkcji mydła: faza wodna Okej, mydło robiłam po raz pierwszy i zachowując wszystkie środki ostrożności obeszło się bez ofiar (ludzie, zwierzęta i sprzęt cały!). Polecam nadmierną ostrożność, bo lepiej być przesadnie zabezpieczonym niż potem żałować. Cały proces produkcji mydła jest prosty, wymaga jedynie uwagi i spokoju. Nie robimy mydła w pośpiechu, na oko, bez przygotowania. Zwierzaki, dzieci, wystawcie do innego pokoju, niech nikt się nie kręci pod nogami. Zaczynamy od najniebezpieczniejszej części, czyli fazy wodnej. Robimy ług, mieszamy sodę kaustyczną (wodorotlenek sodu) z wodą destylowaną. Wodorotlenek sodu jest substancją silnie żrącą i higroskopijną, a do tego jego opary działają drażniąco na układ oddechowy. Dlatego podczas tej fazy najlepiej przebywać w pomieszczeniu dobrze wentylowanym lub nawet wykonać ten krok na zewnątrz. Do stworzenia fazy wodnej koniecznie ubierz „coś w długim rękawem”, fartuch, okulary ochronne, rękawiczki i maseczkę ochronną (lub chustę). Chodzi o to, aby na wypadek pryśnięcia ługu zminimalizować szkody. W przypadku pryśnięcia ługu na skórę, natychmiast przemyj ją zimną wodą i następnie przemyj octem. Nie chcesz, aby reakcja zobojętniania zachodziła na skórze. Ług nagrzewa się nawet do 80 stopni – nie polecam bliskiego kontaktu z substancją. Do wykonania ługu poza odzieżą ochronną, wodorotlenkiem sodu i wodą destylowaną potrzebujesz szklanego naczynia (idealnie zlewki, da radę też szklana misa wytrzymała na ciepło). Absolutnie nie mieszaj ługu w miskach aluminiowych! Do tego przyda się łopatka plastikowa lub drewniana. Aby zminimalizować skok temperatury przy łączeniu wody z sodą kaustyczną, polecam wodę destylowaną potrzymać godzinę w lodówce, a wodorotlenek sodu w zamrażalce. Jak zrobić mydło: faza wodna Przy pomocy wagi kuchennej odmierz wodorotlenek sodu. Wsyp granulki do porcelanowej / szklanej misy niezwykle ostrożnie, tak, aby żadna ci nie uciekła. W kolejnym naczyniu (najlepiej gruba szklana misa) odlej odpowiednią ilość wody destylowanej. Następnie podstaw szklaną misę w suchym zlewie (dla bezpieczeństwa). Powoli wsypuj wodorotlenek sodu do wody destylowanej i delikatnie mieszaj do połączenia substancji. Zostaw ług do wystudzenia. Będzie gotowy do użycia za parę minut, musi osiągnąć temperaturę około 40 stopni. W tym czasie możemy przejść do fazy olejowej. Jak zrobić mydło naturalne: faza olejowa Jeśli z powodzeniem przeszłaś poprzedni punkt, możesz być z siebie dumna. Najtrudniejsze już za Tobą! Jeżeli w fazie olejowej zdecydowałaś się na użycie jedynie oliwy z wytłoczyn, podgrzej ją w garnku do około 40 stopni. Jeśli zdecydowałaś się na użycie masła shea / kakaowego, wrzuć je do stalowego garnka i delikatnie podgrzewaj. W międzyczasie dodaj pozostałe oleje i czekaj na rozpuszczenie, połączenie olejów w jednolitą masę. Nie dodawaj na tym etapie olejków eterycznych ani witaminy A+E! Zestaw garnek z gazu do przestudzenia. Sprawdź temperaturę fazy olejowej. Możesz przejść do następnego punktu, kiedy zarówno faza olejowa jak i wodna będą miały około 40 stopni Celsjusza. Jak zrobić mydło krok po kroku: łączenie fazy wodnej i olejowej Jeśli obie fazy mają około 40 stopni, pora na ich połączenie. Cienką stróżką wlej ług (faza wodna) do fazy olejowej. Nigdy odwrotnie! Delikatnie mieszaj do połączenia składników, np. końcówką od blendera. Po po jakiejś minucie mieszania możesz rozpocząć blendowanie masy. Najlepiej na jak najmniejszych obrotach. Ja stopniowo zwiększam do 6 w 12 stopniowej skali mojego blendera. Po kilku minutach blendowania dodaj olejki eteryczne i witaminę A+E. Masę mieszaj do uzyskania konsystencji budyniu. Następnie przelej masę do foremki lub foremek silikonowych. Wcześniej na dno foremek możesz sypnąć dodatkami. Podobnie przy przelewaniu mydła fajnie jest coś dorzucić do środka lub na wierzch. Po przelaniu mydła do foremek wyczyść dokładnie przyrządy za pomocą wody z dodatkiem octu. Leżakowanie mydła, czyli to jeszcze nie koniec! Gotowe mydło przelane do foremek odstaw w ciepłe, najlepiej zacienione miejsce. Dobrze, aby przynajmniej przez dobę nikt nie wchodził do pomieszczenia, w którym leżakuje mydło. Proces układania mydła to najprościej rzecz ujmując – stabilizacja pH. Mydło świeżo co stworzone jest substancją szkodliwą, ma działanie żrące. Specjalnie dla Was sprawdziłam pH mojego mydła zaraz po przelaniu, a następnie 2, 6 i 24 i 48 godziny po produkcji. Zobaczcie, jak zmieniało się jego pH. Zaraz po zrobieniu pH było na poziomie 11 (czysty wodorotlenek sodu ma 14!), potem pH stopniowo spadło aż do obecnych 7. Po dobie w foremkach wyciągnęłam mydło i odstawiłam ponownie w ciepłe, zacienione miejsce do leżakowania. Myślę, że w ciągu następnej doby, dwóch mydło ustabilizuje swoje 7 pH i wtedy będę mogła już go używać. Uwaga! Mydła przygotowywanie metodą na ciepło lub, w których użyliście wytłoczyn z oliwek mogą potrzebować dużo więcej czasu na ustabilizowanie pH. Czasem będą to nawet 3 tygodnie! Weźcie to proszę pod uwagę przy produkcji mydła. Sprawdzajcie pH mydła przed użyciem! Jeśli nie masz w domu papierków do pomiaru pH, możesz wykonać „domowy test” przydatności mydła. Wystarczy, że dotkniesz czubkiem języka mydła. Jeśli szczypie – mydło nie jest jeszcze zdatne do użytku. Wykonaj jednak ten test dopiero minimum dobę po produkcji mydła. 🙂 Mydło naturalne: ile kosztuje zrobienie mydła w domu? Koszt wyprodukowania pół kilograma naturalnego mydła waha się w zależności od użytych składników między 5,50 zł (wersja z oliwą z wytłoczyn) a 30 zł (wersja z różnymi olejami i olejkami eterycznymi). Koszt wytworzenia mydła z mojego przepisu to około 11 zł za 500 gram mydła. Oczywiście w kosztach pomijam sprzęt, o którym pisałam powyżej, bo to sprzęty wielokrotnego użytku. Posłużą w domu nie tylko do produkcji mydła. Skomentuj przez Facebooka! Aby zrobić nutellę domowym sposobem, potrzebujesz orzechów laskowych, kakao, cukru pudru, oleju roślinnego i mleka. Orzechy laskowe należy uprażyć i obrać ze skórek, a następnie zmielić na gładką pastę. Następnie dodaj kakao i cukier puder, mieszając wszystko razem. Mydło jest nie tylko kosmetykiem pielęgnacyjnym, którego używa się codziennie, ale także świetnym pomysłem na prezent. Coraz więcej osób decyduje się stworzyć je samemu w domu. Nic w tym dziwnego – w końcu można je dopasować pod względem zapachu czy wyglądu, pod swoje preferencje. Jak to zrobić? Jakie składniki są potrzebne? Mydło DIY. Mydło DIY z szarego mydła Zazwyczaj mówi się, że mydło to zły pomysł na prezent. Oczywiście ma to sens. Nikt nie chce dostać zwykłego kawałka mydła, jako prezent. Jeśli jednak jest one ładne, a dodatkowo pięknie pachnie – czemu nie? Każdy podarunek, zrobiony w-span6 td-post-next-post"> Lepszym sposobem jest wciśnięcie płatków bądź suszonych pączków kwiatów w mydło zaraz po tym jak przeszło fazę żelową. Czyli jakieś 2-3 godziny (lub później, w zależności od warunków zewnętrznych) po wlaniu masy mydlanej do foremki. Cała operacja polega na tym, żeby odkryć mydło i delikatnie wcisnąć wybrane (suszone Co zrobić, gdy twoja walizka nie chce się zamknąć? Zepsuty zamek możesz naprawić szybko tym prostym sposobem. Szykujesz się do podróży, wszystko masz już niemal dopięte na ostatni guzik i oto twoja walizka nagle odmawia ci posłuszeństwa... Taka sytuacja pewnie zdarzyła ci się nieraz podczas przygotowań do urlopu. Zacinający się zamek w walizce to jednak problem, z którym łatwo możemy sobie poradzić. Sprawdź, jak szybko go naprawić i tym samym uratować swoje wymarzone wakacje. Domowe sposoby: jak szybko naprawić zamek w walizce?Pakowanie rzeczy na podróż to jedna z tych mniej lubianych czynności podczas organizacji letniego wypoczynku - szczególnie wtedy, jeżeli po drodze przydarzają nam się różne nieprzewidziane sytuacje. Jeżeli twój bagaż nie chce się zamknąć przez zacinający się zamek, nie musisz od razu panikować. Nie zawsze oznacza to, że czas zakupić nowszy wyruszysz na gorączkowe poszukiwania nowej walizki, sięgnij po ten sprawdzony sposób, dzięki któremu uszkodzony suwak znów zacznie działać, jak należy. Potrzebne ci będzie do tego zwykłe mydło w kostce. Wystarczy natrzeć nim lekko cały zamek. W razie potrzeby można zrobić to kilkakrotnie. Od tej pory powinien już działać bez także: Jak spakować sukienkę do walizki? Dzięki temu zaoszczędzisz trochę miejsca Domowe porady: inne sposoby na zacinający się zamek w walizceJest wiele więcej trików, dzięki którym szybko naprawisz zepsuty zamek błyskawiczny w walizce podróżnej. Poza mydłem możesz wypróbować też zwykłą świecę. Pod wpływem wosku zamek nie będzie się już tak zacinał. Inną metodą jest również zastosowanie oliwy z oliwek. Wystarczy nanieść ją na wacik kosmetyczny i delikatnie posmarować nią wszystkie ząbki. Trzeba być przy tym jednak bardzo ostrożnym, aby przypadkowo nie zabrudzić także: Jak złożyć ręczniki, aby zabierały mniej miejsca w walizce? Podpowiadamy DIY - przepis na domowe mydło. 1. Przygotuj i odmierz wszystkie składniki. Wodę przelej do dużego słoika, oleje do osobnych szklanek lub innych pojemników. Olej palmowy włóż do garnka i pozostaw na małym ogniu do stopienia. 2. Do podgrzanego oleju dolej po kolei: olej rzepakowy, słonecznikowy, rycynowy i oliwę. Składniki powoli

Szukasz oryginalnego prezentu dla bliskich, a może interesujesz się kosmetykami i chcesz stworzyć produkt, który umili Ci wieczorną kąpiel? Stworzone samodzielnie mydełka to coś dla Ciebie! Mydełko DIY – od czego zacząć? Zrobienie samemu mydła nie jest wcale takie trudne – na początek trzeba jednak kupić kilka produktów. Aby powstało własnoręczne mydełko glicerynowe, potrzebujesz przede wszystkim mydlanej bazy glicerynowej. Można ją zrobić w domu, ale proces ten jest żmudny i mało opłacalny, więc – szczególnie na początku przygody z samodzielnym mydłem – lepiej zaopatrzyć się w gotowy produkt. Warto zwrócić uwagę na skład bazy, ponieważ mydło DIY powinno być bezpieczne dla skóry – unikajmy więc SLS i sztucznych konserwantów. Gotową bazę należy pokroić na mniejsze kawałki i rozpuścić – można do tego użyć kąpieli wodnej lub wykorzystać kuchenkę mikrofalową (przy tej metodzie najlepiej wybrać plastikowe kubeczki, które muszą być odporne na wysoką temperaturę i nie rozpuszczą się pod wpływem podgrzanej masy mydlanej). Bez względu na to, który sposób wybierzemy, nie można dopuścić, by rozpuszczona masa mydlana wrzała. Mydła robione samemu – jakie dodatki wybrać? Aby domowe mydło miało piękny kolor należy do rozpuszczonej masy dodać barwnik. Nie należy stosować do tego celu barwników spożywczych, ponieważ mogą one podrażnić skórę. Wybierz więc specjalne barwniki przeznaczone do mydeł glicerynowych – na rynku dostępna jest szeroka paleta tych produktów. Innym, bardziej naturalnym sposobem na zabarwienie mydełek samodzielnie stworzonych jest wykorzystanie mik – są to sproszkowane minerały, które występują w różnych kolorach. Należy pamiętać, że jeśli wybierzesz bazę w kolorze białym, to mydełka DIY przybiorą bardziej przytłumiony, pastelowy odcień. Jeżeli chcesz, żeby samodzielnie stworzone mydełko składało się z kilku warstw o różnych kolorach, wybierz tak zwany barwnik niemigrujący – dzięki temu granice pomiędzy kolorami będą ostre i nie rozmyją się. Domowe mydełko będzie pięknie pachnieć, jeśli dodasz do niego kompozycje zapachowe lub olejki eteryczne. Wybór zapachów jest naprawdę duży, zarówno miłośnicy owocowych nut, jak i bardziej eleganckich zapachów znajdą coś dla siebie. Również suszone kwiaty, takie jak na przykład lawenda i róża, nadadzą gotowym mydełkom delikatny zapach, a dodatkowo będą bardzo ładnie wyglądać. Samodzielnie wykonane mydełka – w czym je zrobić? Gdy rozpuścisz już bazę i wymieszasz z nią wszystkie dodatki, należy wylać tak przygotowaną mieszankę do foremek. Dzięki temu Twoje domowe mydełka nabiorą niepowtarzalnych kształtów. Do tworzenia samodzielnych mydełek najlepiej wykorzystać formy silikonowe – bardzo łatwo z nich wyjąć gotowe mydło DIY i można ich użyć wielokrotnie. W sklepach dostępne są różne kształty foremek – kwiaty, zwierzątka, aniołki i postacie ze znanych bajek – wybór należy wyłącznie do Ciebie.

Aby zrobić pełne mydło z gruzu, a nie tylko grudkę mydła, musisz uciekać się do gotowania. Stopienie mydła nie jest tak trudne, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Kierunek działania jest w przybliżeniu następujący: Rozetrzyj mydło na grubej tarce lub posiekaj nożem. Napełnij wodą. Na 300 gram mydła potrzebujesz 500 ml wody. Mydło glicerynowe pomaga w utrzymaniu naturalnego pH skóry oraz utrzymuje jej odpowiednie nawilżenie. Polecam je szczególnie w pielęgnacji cery suchej i bardzo suchej. Aby wprowadzić mydło glicerynowe do codziennej pielęgnacji, nie musisz wydawać majątku! Takie mydło możesz wykonać w domu sama, dodając do niego naturalne składniki. Spis treści:Dla kogo mydło glicerynowe z olejkiem z nasion bawełny będzie najlepsze?Jak zrobić mydło glicerynowe w domu?Jak gliceryna, olej z nasion bawełny i mięta działają na suchą skórę?Dla kogo mydło glicerynowe z olejkiem z nasion bawełny będzie najlepsze?Jeżeli masz problem z przesuszoną i wrażliwą cerą, pewnie nieobce Ci są specjalistyczne kosmetyki i dermokosmetyki. Ich zadaniem jest natłuścić i na długo nawilżyć skórę. W walce z suchymi łuskami na ciele czy sypiącym się z nóg i rąk, białym naskórkiem, pomóc może jednak… mydło robione w mydła łazienkowe, przez swój zasadowy odczyn, wysuszają dłonie. Sprawiają, że są one szorstkie, a czasem nawet popękane. Powodują, że naruszona zostaje naturalna ochrona skóry w postaci płaszcza lipidowego i zaburzają równowagę kwasowo–zasadową. Podobnie dzieje się z wszelkiego rodzaju płynami do kąpieli i żelami pod prysznic, które kuszą swoim egzotycznym aby nie podrażniać wysuszonej skóry myciem i stosowaniem zasadowych detergentów, możesz wprowadzić do codziennej pielęgnacji środek, który ma współczynnik pH zbliżony do Twojego ciała. Mowa o glicerynach. Odczyn gliceryny oscyluje wokół pH 5. Twoja skóra też jest kwaśna (jej pH waha się od 5,5 – 6,5). Z kolei odczyn większości mydeł to ok. 10 pH. Jak widzisz, jest różnica!Mydełko glicerynowe świetnie sprawdzi się u osób z przesuszoną i popękaną skórą. Ale uwaga! Uważaj na nie, jeżeli masz skórę tłustą z tendencją do łatwego zatykania się wzmocnić działanie nawilżająco–łagodzące, do mydła glicerynowego możesz dodać rozmaite oleje, zioła czy nasiona, które poprawią kondycję Twojej suchej proponuję, w jaki sposób skomponować chłodzące mydło glicerynowe z olejem z nasion bawełny i listkami zrobić mydło glicerynowe w domu?Jak sama zauważysz, przepis na mydło glicerynowe jest bardzo miskę,garnek z wodą,silikonową szpatułkę do mieszania,silikonowe foremki na babeczki lub kostki się też w:250 g bazy glicerynowej,15 g oleju z nasion bawełny,kilka listów masz już przygotowane wszystkie składniki, możesz zaczynać!Wykonanie:Najpierw przygotuj kąpiel wodną. W garnku zagotuj 2–3 litry wody. Litraż wody powinnaś ustalić na oko tak, aby dno szklanej miski było w niej zanurzone. Jednocześnie pamiętaj, żeby woda nie wlewała się do woda się zagotuje, włóż do niej szklaną miskę z 250 g bazy glicerynowej. Gdy gliceryna zacznie się rozpuszczać, dodaj 15 g oleju z nasion bawełny. Całość mieszaj silikonową szpatułką, aż do uzyskania jednolitej wyjęciu bazy mydlanej z kąpieli wodnej, do masy dorzuć kilka listków mięty. Następnie płynną konsystencję przelej do silikonowych foremek na babeczki lub kostki do ostygnięcia przez około 12–24 godzin w chłodnym i zacienionym miejscu. Po tym czasie wyciągnij mydełka z foremek i gotowe!Jak gliceryna, olej z nasion bawełny i mięta działają na suchą skórę?Wiesz już, że mydło glicerynowe zdecydowanie lepiej wpływa na utrzymanie właściwej równowagi kwasowo–zasadowej skóry, ale nie jest to jego jedyna zaleta! Przede wszystkim gliceryna jest szeroko wykorzystywana w kosmetyce, bo pomaga utrzymać wodę w efekcie, po nałożeniu gliceryny na przesuszoną skórę, odczujesz ulgę i rozluźnienie, a Twoja skóra będzie drogą, czy wiesz, że zasada z mydła może utrzymać się na skórze dłoni nawet przez 90 minut po ich umyciu? Przez ten okres, Twoja skóra jest napięta i szorstka w składnikiem mydła glicerynowego przeznaczonego do suchej skóry, jest olej z nasion bawełny. Składnik ten wybrałam nie tylko ze względu na jego właściwości odżywcze i nawilżające. Olej ten jest lekki i nie zapycha porów. Przede wszystkim, zawarta w nim bomba antyoksydantów powoduje, że Twoja skóra wygląda mydlanej mieszanki dodałam na koniec parę listków świeżej mięty. Nadaje piękny, odświeżający zapach. Jej chłodzące działanie może „wyciszać” suchą i podrażnioną skórę. W dodatku, podobnie jak olej z bawełny, mięta odblokowuje pory, co przy obecności gliceryny, jest niezwykle ważne. eZ4zj.
  • 98yomzpwv5.pages.dev/155
  • 98yomzpwv5.pages.dev/146
  • 98yomzpwv5.pages.dev/275
  • 98yomzpwv5.pages.dev/38
  • 98yomzpwv5.pages.dev/294
  • 98yomzpwv5.pages.dev/132
  • 98yomzpwv5.pages.dev/266
  • 98yomzpwv5.pages.dev/162
  • 98yomzpwv5.pages.dev/151
  • jak zrobić mydło domowym sposobem